Pierwszy mecz rozpoczęliśmy w dość eksperymentalnym składzie, w którym na górce zadebiutował Filip Rybicki. Wystarczyło kilka rzutów, aby napędzić stracha przeciwnikowi, bo już pierwszy pałkarz wrócił na ławkę ze strike-out'em na koncie. Jeszcze trochę pracy i Filip będzie siał pogrom w BLB. Lecz na ten moment musieliśmy uznać wyższość drużyny z Władysławowa. Mecz zakończył się wynikiem 0:32.

 

W drugim spotkaniu również nie zabrakło błędów w obronie, przez co straciliśmy łącznie 10 punktów. O ataku nie ma co mówić, gdyż Takushi Minakawa rzucając piłki nie pozwolił żadnemu Leniwcowi dostać się na bazę, zaliczając przy tym perfect game.

 

Ale czy nasze morale na tym ucierpiało? Skądże znowu! W sobotę zmierzymy się z Warsaw Dragons Baseball i tym razem zamierzamy pograć.

 

Dziękujemy Grześkowi Białasowi oraz reszcie Piratów za udostępnienie i przygotowanie boiska oraz niezapomniane wrażenia z gry, sędziom za utrzymanie porządku podczas meczów oraz kibicom, którzy pojawili się obejrzeć zmagania. Oficjalnie witamy również nowych zawodników: Austin Langer oraz Mendel Jarga Magar, dla których był to pierwszy mecz rozegrany w gdańskich barwach. Gramy dalej!

_____________

 

Mecz 1 | Leniwce Gdańsk vs. Piraci Władysławowo | 0:32
Mecz 2 | Piraci Władysławowo vs. Leniwce Gdańsk | 10:0